niedziela, 8 stycznia 2017

CO NOWEGO W MODZIE WŁOSKICH NASTOLATKÓW?


Nie od dziś wiadomo, że to właśnie nastolatki są jedną z najbardziej pożądanych grup wiekowych w modzie. Dlaczego? 

www.consiglixprincipianti.it

Oczywiście z powodu wytrzymałości owej grupy na wszelkie możliwe modowe niewygody. 

Nastolatki są w stanie wcisnąć się w najbardziej niewygodną część odzienia, jaką kiedykolwiek zdołano wymyślić! 

W zależności od potrzeb mody są skłonne wdziać o dwa rozmiary mniejsze lub trzy rozmiary większe buty, w temperaturze plus 30 robić kilometry w skórzanych kozaczkach, a w zimowe styczniowe wieczory przechadzać się w krótkim rękawku. Skąd ja to znam? Pewnie z własnego doświadczenia.

Nie zdziwi Was zatem fakt, że właśnie teraz, 

kiedy mróz skuł lodem dokładnie całe Włochy od Turynu i Triestu aż po Palermo i Lecce, modowym hitem włoskich adolescenti stały się... gołe kostki.

 Mile widziane czapki, futrzane kapturki, ciepłe szale - rury  i grube robione na drutach rękawice. Odkrywamy jedynie kosteczki, a żeby było je lepiej widać, oczywiście podwijamy jeansy. 

Detto? Fatto:



dreamingofmilano.blogspot.it


To pierwszy i najważniejszy trend włoskich nastolatków ostatnich miesięcy. Drugi jest może mniej spektakularny, za to żeby go naśladować, nie trzeba poświęcać zdrowia: 

to parki w kolorze khaki z kolorowym futrzanym obszyciem kaptura. najmodniejszym w kolorze różowym i lub fuksji.


Pozdrawiam z Italii - obecnie kraju wiecznego lodu! :) I zaraz - na przekór modzie - idę założyć drugą parę skarpet!


http://www.donnaclick.it/

                                      Pull & Bear kolekcja jesień/zima 2016/2017




dreamingofmilano.blogspot.it














4 komentarze:

Magdalena Antosiewicz pisze...

Co tam gołe kostki! Ważne aby głowa była zakryta :)

Nerina pisze...

Co racja to racja! :)

Adrianna Miszczynska pisze...

ja tam lubię gołe kostki są super! www.adriana-style.com

www pisze...

Co prawda gołe kostki wyglądają fajnie, ale mimo wszystko zimą lepiej trzymać je zakryte. Człowiek łapie przeziębienie najszybciej od nóg, lepiej już nie mieć czapki niż narażać stopy na zimno.