poniedziałek, 17 października 2016

Modowe ulice Mediolanu (2) - CORSO VERCELLI


Corso Vercelli kojarzy mi się z przyjemnym czasem spędzonym na zakupach, miłym luzem w przymierzalniach oraz z... lampartem. 

dreamingofmilano.blogspot.it



Ten lampart zafascynował mnie już od pierwszego spotkania, a zdarzało mi się widywać go dość często, nie powiem, to dlatego, że swego czasu pracowałam niedaleko i często zachodziłam na piazzale Baracca, którym to placem rozpoczyna się corso Vercelli. Oczywiście to nie jest prawdziwy zwierz, to tylko jego graffiti na jednej ze skrzynek podtrzymujących prawdopodobnie sieć elektryczną Mediolanu. Pewnie namalował go jakiś uzdolniony graficiarz albo artysta, bo wrażenie robi spore.

dreamingofmilano.blogspot.it
dreamingofmilano.blogspot.it




I w końcu trochę przez tego lamparta, a trochę z powodu sklepów, bardzo polubiłam corso Vercelli, a właściwie tylko jej połowę, tę od piazzale Baracca do via Cherubini, bo właśnie tam koncentrują się sklepy. 

Corso Vercelli znajduje się w centrum, ale nie w samym, jest pełna sklepów, ale ich ilość pozostaje w granicach normy, elegancka, ale nawet przytulna, od piątku do niedzieli zatłoczona, ale bez przesady. Taka w sam raz

Niezbyt męcząca i powiem Wam, że tak w sumie to nawet zabranie męża na zakupy nie grozi tu rozwodem. Infatti, na corso Vercelli często widać czekających na eleganckie żony eleganckich panów, często z eleganckimi pieskami na eleganckich smyczach. Dają radę. I jedni i drudzy.

dreamingofmilano.blogspot.it


Corso Vercelli mieści się w mediolańskiej dzielnicy Washington tuż za parkiem Sempione

Jest to bardzo droga i ekskluzywna dzielnica, co z jednej strony zawdzięcza bliskości Katedry, a z drugiej względnej ciszy i spokojowi, jakie tu panują. Sklepowa aleja Vercelli też wydaje się jakaś taka swojska, taka "na dzielnicy", chociaż 

tutejsze sklepy niewiele mają wspólnego z osiedlowymi warzywniakami. No cóż, jakie miasto, takie warzywniaki! 

(Z góry przepraszam za słownictwo niestosowne przy dyskursie riguardante haute couture.)

Na corso Vercelli najlepiej dostać się metrem - wystarczy wysiąść na przystanku czerwonej linii CONCILIAZIONE, przejść skwerek placu Baracca, przyjrzeć się znajdującemu między straganem z kwiatami a kioskiem leopardowi, a potem przejść na światłach, jeszcze szybka kawusia w Larkym i już. Jesteśmy.


dreamingofmilano.blogspot.it


MIŁE PANIE I PANOWIE - SHOPPING CZAS ZACZĄĆ

Dzielnica może i elegancka, ale na corso Vercelli dość rzadko zdarzają się "przebieranki" (tym słowem Włosi określają sytuacje, kiedy to w dużych i mniejszych miastach na zakupy nie idzie się po to, aby nabyć jakąś absolutnie niezbędną rzecz. Chodzi raczej o staranne dobranie stroju i pokazanie w nim się.) Również turyści rzadko tu zaglądają, pewnie oficjalne przewodniki nie zwróciły na corso Vercelli specjalnej uwagi. A szkoda.


Znajdziemy tu oczywiście nie tylko sklepy odzieżowe, ale również drogerie, księgarnie, sklepy obuwnicze, z biżuterią, torebkami, zabawkami, apteki, bary, restauracje, cukiernie i różne inne, do wyboru, do koloru!




dreamingofmilano.blogspot.it



MOJE ULUBIONE SKLEPY NA CORSO VERCELLI


COS - jeden z trzech sklepów tej marki w Mediolanie, związany z HM-em, chociaż o niebo droższy, 

słynie z prostych, geometrycznych wzorów i monokolorów

Uwaga, jeden z niewielu sklepów na corso Vercelli, który zawsze pełny jest klientek (patrz: niestety kolejki do przymierzalni)!



dreamingofmilano.blogspot.it


TWIN SET - coś z wyższej półki, chociaż półki niższe też w sklepie znajdziemy (niestety jedynie te w sensie dosłownym..). Marka słynie z kontrolowanego luzu, trykotów, romantycznych sukienek i prostych form. MEGACOOL!!! 



LUISA SPAGNOLI - sklep zasłynął między innymi z tego, że pojawił się w kultowej włoskiej komedii lat 80. pt. "Ragazzo di campagna" (w wolnym tłumaczeniu "Chłopak z prowincji"). Już wtedy mogliśmy go zobaczyć (i chłopaka, i sklep) na placu San Babila w Mediolanie. Prawdziwa włoska elegancja, ale z niepełnym portfelem lepiej się tam nie pojawiać.


www.luisaspagnoli.it


ACCESSORIZE - do Accessorize idzie się po to, żeby ogąąąąądaaaać! Różne małe, fikuśne ozdóbki. A kupuje się głównie w czasie wyprzedaży. I wtedy sklep wypełnia się po brzegi. 


KIKO - moc kolorów w cieniach do powiek, pomadkach, pudrach i lakierach do paznokci. Miejsce spotkań włoskich nastolatek. Tanio i wesoło.


it.selez.com


BENETTON - to już klasyka. Mocna włoska marka. W tym sezonie kolorowo, swetrowo i z pomponami.



A po zakupach, jeśli jednak nie wstąpiło się jeszcze do baru Larky przy placu Baracca, to koniecznie trzeba to nadrobić! Rano przepyszne brioche i ciasto z jabłkami, a po południu aperitiv ze szwedzkim stołem. Takie zwieńczenie udanego dnia. 




dreamingofmilano.blogspot.it


Piazzale Baracca, 
bar Larky w głębi obok pana w żółtej pelerynie jadącego na rowerze


b.zmtcdn.com



I want more:

O innych modowych ulicach oraz zakupowych miejscach Mediolanu piszę Wam między innymi  tutaj oraz tutaj.







OKOLICE CORSO VERCELLI

dreamingofmilano.blogspot.it

dreamingofmilano.blogspot.it









Brak komentarzy: